środa, 5 czerwca 2013

Magiczna moc ziół.

Dawno temu kobiety nie miały do pomocy takiego arsenału kosmetyków jaki dziś dostępny jest w każdym nawet małym sklepie. Przyznaję, że jestem za wszelkimi domowymi sposobami na upiększanie kobiecego ciała. Ulubionym jest chyba maseczka żółtek, którą modyfikuję na różne sposoby. Moje włosy kochają też miód...ale ad rem. Na początku włosomaniactwa stosowałam z uporem maniaka płukankę z rumianku co drugie mycie, jednak to było chyba zbyt częste stosowanie przy kiepskim nawilżaniu jedną maską od czasu do czasu. I tak na dość długi czas mój romans z ziołami został zawieszony na czas nieokreślony.
Teraz jednak wiem, że odpowiednie nawilżenie i zioła mogą sprawić cuuda.


Jak to robię:



Zawsze przed zastosowaniem płukanki po myciu nakładam mocno nawilżającą maskę, ponieważ moje włosy bardzo łatwo "przesuszyć". Najczęściej jest to Biowax, intensywnie regenerująca maseczka do włosów suchych i zniszczonych. Po zmyciu maski polewam i omywam włosy płukanką w umywalce. Nie spłukuję, odciskam nadmiar i zawijam włosy w ręcznik.
Płukanki stosuję maksymalnie 2 razy w tygodniu, czasem rzadziej jeśli moje włosy są suche.
Należy pamiętać aby nie parzyć ziół zbyt długo, gdyż tracą wtedy one swoje właściwości.
Na razie wypróbowałam kilka płukanek:

Płukanka rumiankowa:
2-3 łyżki rumianku
szklanka wrzącej wody
naparzam pod przykryciem 20min, następnie odcedzam, ochładzam i płukam włosy po myciu.
Po tej płukance moje  jasne naturalne pasemka włosów pięknie błyszczą i nabierają złocistego koloru. Uwielbiam ten efekt.
Czasami dodawałam do ostudzonego wywaru połówkę soku z cytryny, która domyka łuski włosów i dodatkowo także działa rozjaśniająco.

Płukanka rumiankowo-nagietkowa:
2 łyżki rumianku
1-2 łyżki kwiatów nagietka
2 szklanki wrzącej wody

Tak właśnie ostatnio prezentowała się moja mieszanka. Po opłukaniu włosy były bardzo miękkie w dotyku i ładnie błyszczały jasne kosmyki.
Nagietek posiada właściwości nawilżające, znajduje zastosowanie w pielęgnacji suchych włosów, nadaje połysk i puszystość. Stosuje się go do podkreślenia rudego odcienia włosów, dlatego na razie uważam z jego stosowaniem, ale w połączeniu z rumiankiem na razie krzywdy mi nie zrobił.


Płukanka na wmocnienie włosów:
2 łyżki skrzypu polnego
2 szklanki wody
całość należy gotować przez 15 minut aby grube ściany komórkowe nasycone krzemionką rozmiękły i możliwy było uwolnienie cennych substancji. Po tym czasie najlepiej jeszcze parzyć odwar przez 30 minut.
Skrzyp polny działa także na porost włosów (znalazłam kiedyś przepis składający się z skrzypu polnego, rumianku,chmielu, korzeniu łopianu i mydlnicą, jednak jeszcze nie stosowałam). Trzeba pamiętać, że skrzyp ma działanie wysuszające, pomoże przy nadmiernie przetłuszczającym się włosom.

 A wy stosujecie jakieś płukanki?
ciąg dalszy nastąpi :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...