Skład:
Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Lauramidopropyl Betaine(antystatyk ma właściwości oczyszczające i odżywcze), Cocamide DEA (substancja myjąca), PEG-75 Lanolin (stabilizator, ułatwia powstawanie piany), Sodium Chloride (antystatyk, kondycjoner może podrażniać), Cocamidopropylamine Oxide (antystatyk zapobiega elektryzowaniu się włosów, ułatwia też oczyszanie z zanieczyszczeń włosów, równocześnie łagodzi działanie anionowych substancji powierzchniowo czynnych na skórę), Propylene Glycol (humektant, ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, dzięki czemu ułatwia transport innych substancji w głąb skóry), Vaccinium Macrocarpon Fruit Extract (ekstrakt z żurawiny), Polysorbate 20 (emulgator O/W), Panthenol (prekursor witaminy B5, która ma działanie przeciwzapalne), Linoleic Acid (kwas linolowy nienasycony kwas tłuszczowy), Linolenic Acid (kwas linolenowy też NNKT), Tocopheryl Acetate (witamina E, antyoksydant), Retinyl Palmitate (forma witaminy A) , Bioflavonoids (substancje aktywne,zwane też witaminą P), Biotin (biotyna-koenzym, bierze udział w powstawaniu keratyny oraz przeciwdziała wzmożonej aktywności gruczołów łojowych,), Pyridoxine HCL (pirydoksyna wit. B6), Citric Acid (regulator pH), Parfum, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, CI 17200, CI 15985 (barwniki i konserwanty).
Opis producenta:
Krystalicznie czysty szampon z ekstraktem z żurawiny przeznaczony jest do pielęgnacji włosów przetłuszczających się, które straciły swoją objętość. Siła żurawiny dokładnie oczyszcza włosy i skórę głowy, a dzięki zawartości kompleksu witamin końcówki włosów są zabezpieczone przed przesuszeniem. Szampon nie zawiera silikonów obciążających włosy. Regularnie stosowany sprawia, ze włosy odzyskują swoją objętość, są puszyste, lśniące i łatwo się układają.
Opis produktu:
Butelka w kształcie dopasowującym się do naszej dłoni. łatwo się otwiera i zamyka. Jedynym minusem opakowania jest zbyt duży otwór przez który wypływa szampon. Konsystencja szamponu jest bardzo rzadka, co mi raczej nie przeszkadza. Niestety przy takim otworze na moją rękę zawsze wydostanie się zbyt duża ilość szamponu. Ciamajdy takie jak ja mają gwarantowane pochlapanie całej łazienki lub przynajmniej umywalki, bo szampon podczas wmasowywania we włosy rozpryskuję się we wszystkich możliwych kierunkach. Zapach produktu jest natomiast wspaniały :) Kolejnym plusem jest to, że bardzo dobrze się pieni.
Działanie:
Dobrze zmywa zabrudzenia i ładnie oczyszcza włosy. Jednak kiedy nałożyłam trochę za dużo oleju na moje włosy nie do końca je domył i na drugi dzień nie były z tyłu głowy już takie świeże.
Ten szampon powoduje jedną wspaniała rzecz. Rzeczywiście, jak obiecuje producent, włosy są po nim naprawdę puszyste. Ładnie uniesione u nasady i pełne objętości :) Co do zabezpieczania końcówek dzięki obecności witamin w szamponie - trudno to stwierdzić i trudno w to też uwierzyć. Nawet jeśli trzymamy szampon 2-3 min to trochę krótki czas poza tym za chwilę go spłukujemy. A skład jest naprawdę bardzo bogaty w witaminy.
Cena to 4 złote z groszami za 300ml szamponu.
Podsumowując jestem zadowolona z tego produktu i już kusi mnie żeby wypróbować inne szampony z tej serii. A jest ich trochę! Piwny, jajeczny a ostatnio w sklepie zobaczyłam wersję z siemieniem lnianym:
![]() | |||
http://www.barwa.com.pl/pl/produkty/cosmetics/barwa-naturalna/barwa-naturalna-szampon-lniany-wzmacniajacy-z-kompleksem-witamin |
Jak wykończę swoje szampony oczyszczające (za jakieś 20 lat) to na pewno w kolejce pierwsze będą te z Barwy :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie to jest najgorsze, że jak sie myje nimi włosy raz na tydzień to zużywa się taki szampon z pół roku. Nawet myślałam żeby się z kimś nimi podzielić :)
Usuńza 4zł można spróbować, o ile go gdzieś dostanę ;)
OdpowiedzUsuńPlusem jej to, że właśnie łatwo go dostać. W zwykłych sklepach.
UsuńJeszcze nie miałam żadnego, ale cena jest śmiesznie niska jak na takie działanie. Ciekawe czy u mnie też tak zadziała.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować! bo rzeczywiście za tą cenę nawet jak okaże się, że nie przypasuje naszym włosom to nie ma tragedii
UsuńMiałam z tej firmy szampon piwny, ale nie sprawdził się u mnie i na inne się chyba nie skuszę :(
OdpowiedzUsuńPo moich doświadczeniach z płukanką piwną chyba też się nie skusze. Jedno wielkie siano :)
UsuńJeżeli chodzi o szampony oczyszczające to wolę mieć 100% pewność, że domyje oleje, co bez problemu robi mój łagodny szampon ;)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Właśnie to jest śmieszne, że łagodnym Facelle zmywam wszystko a takimi czasem mam problem.
UsuńTeż go lubię :) zwłaszcza za zapach i oczyszczanie :)
OdpowiedzUsuńPiwny z moich włosów robi siano, więc odżywka musi być mocna. Jeśli już miałabym wybrać inny niż żurawinowy to chyba skusiłabym się na ten z siemienia
Dobrze wiedzieć. Chyba właśnie jak skończe ten za długi, długi czas przyjdzie pora na kolegę z siemieniem :)
UsuńŻurawina <3 muszę go mieć
OdpowiedzUsuńZapach jest wspaniały:) to jest co mnie przyciąga do wielu kosmetyków.
UsuńNa ogół każdy produkt z żurawiną (nawet pasztet!) wspominam dobrze :D także... jak tylko wykończę swoje 7 szamponów (masakra), z pewnością wypróbuję.
OdpowiedzUsuńA jaka suszona żurawina jest pyszna ... :)
UsuńInspirujące są upięcia Khaleesi z Gry o Tron :D
OdpowiedzUsuńMam taki szampon, ale w innej butelce. W moim przypadku na skalp działa dobrze, ale na długość już niezbyt, wysusza mi włosy.
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio z tych szamponów Barwy jajeczny i piwny. Już nie mogę się doczekać, aż zacznę je testować!
OdpowiedzUsuńMój szampon oczyszczający :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tym szamponem. Przyznam, że bardzo mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuń